Uroczystość Trzech Króli, przeżywana wspólnie przez obie parafie gostynińskie, rozpoczęła się w tym roku mszą świętą w kościele w parafii św. Marcina. Po mszy wierni wyruszyli wraz z orszakiem Trzech króli kierunku naszej parafii.
Podczas eucharystii, kaznodzieja, ks. Adam Brzeziński, podpowiadał czego możemy nauczyć się z dzisiejszej uroczystości. „Mędrcy idąc za gwiazdą mają znak, gdzie jest narodzony Jezus. Nasza droga wiary, nasza duchowa pielgrzymka potrzebuje poszukiwania, zdziwienia, zaskoczenia. Spotkanie z Bogiem zawsze zostawia w nas radość. Bóg objawił się w sposób zaskakujący. Mędrcy uczą nas odwagi i wytrwałości”. Podkreślając znaczenie znaku gwiazdy, wskazywał, że w dzisiejszych czasach gwiazda prowadząca do Boga to m.in. sakramenty czy też słowo Boże.
Po mszy wierni wyruszyli w kierunku kościoła Miłosierdzia Bożego zatrzymując się w czterech punktach, gdzie młodzież przedstawiła scenki biblijne. W pierwszej pokazany był groźny Herod, w drugiej Józef i Maryja prosili w Betlejem o nocleg, w trzeciej pokazano bramy Nieba, a w czwartej Trzej Królowie złożyli hołd Jezusowi.
Przy ostatniej scence, już po złożeniu hołdu Bożej Dziecinie, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego ks. Sławomir Wiśniewski podziękował za udział w Orszaku oraz za świadectwo wiary. W ostatnich słowach zachęcał: „Niech w myślach pozostaną słowa z dzisiejszej Ewangelii – Królowie wrócili do domu inną drogą, chciejmy i my wracać nogami tą samą ale sercem już inną, oddaną Bożej Dziecinie i Bożej Miłości”.
{gallery}OTK/o2018{/gallery}