rachunek sumienia

Rachunek sumienia dla dorosłych i młodzieży

Proponowany schemat rachunku sumienia człowieka dojrzałego, ma stanowić nie tylko pomoc do przeanalizowania w duchu wiary mego dotychczasowego życia, ale równocześnie ma być ramowym programem realizowania nowego życia w miłości Boga, bliźniego, Kościoła i siebie samego.

 

MODLITWA DO DUCHA ŚWIĘTEGO

Duchu Święty, Duchu Światła i Prawdy, który przenikasz tajemnice serca ludzkiego, przed którym nie ma nic skrytego, przyjdź i oświeć mój rozum, abym przypomniał sobie swoje grzechy i poznał ich złość.

Przyjdź i skrusz moje serce, abym za te grzechy szczerze żałował, przyjdź i umocnij wolę do skutecznego postanowienia poprawy.

WOBEC BOGA

Będziesz miłował Pana Boga twego ze wszystkiego serca twego, ze wszystkiej duszy twojej i ze wszystkiej myśli twojej. To jest największe i pierwsze przykazanie (zob. Mt 22,37).

Toteż grzechem jest:

  • Traktować Boga i religię, jako sprawy trzeciorzędne i mało ważne w naszym życiu.
  • Tworzyć „własny” obraz Boga, bez liczenia się z nauką Chrystusa, przekazywaną za pośrednictwem Kościoła.
  • Nie widzieć w Bogu Istoty Najwyższej i kochającej nas osoby Ojca, któremu należy się najgłębsza miłość przez zaufanie, uległość, i gotowość do wszelkich ofiar.
  • Nie liczyć się w swoich poglądach na świat i życie, w swych decyzjach, ocenach, w wyborze postępowania, układając życie bez Boga, a nawet przeciw Niemu, bez wnikania w Jego plany i znaki w naszym życiu.
  • Przynależeć do ateistycznych organizacji lub stowarzyszeń, brać czynny albo bierny udział w zwalczaniu Boga, podrywaniu wiary religijnej, zwłaszcza u dzieci i młodzieży, w usuwaniu emblematów religijnych, w hamowaniu budowy, odbudowy lub rozbudowy obiektów sakralnych, w zamienianiu tych obiektów na pomieszczenia użyteczności niereligijnej.
  • Nieodpowiednio zachowywać się w kościele, w świątyniach innych wyznań, przeszkadzać zwiedzaniem w czasie funkcji sakralnych, ośmieszać lub profanować miejsca, emblematy, rzeczy lub gesty sakralne.
  • Znieważać Najświętszy Sakrament.
  • Nie modlić się systematycznie, nie znajdować czasu na modlitwę.
  • Modlić się w pośpiechu, niedbale, bez kultury słowa i postawy.
  • Nie dokładać starań w zdobywaniu wiedzy religijnej i jej pogłębianiu przez słuchanie kazań, uczęszczanie na wykłady, czytanie prasy i książek religijnych, dyskusje…
  • Nie czytać nigdy Pisma świętego.
  • Bez szacunku wymawiać Imię Boga, Chrystusa, lekceważąco mówić o sprawach religii.
  • Nie dążyć do rozwijania życia wewnętrznego i pełniejszej miłości Boga, zadowalając się przeciętnością, formalizmem i rutyną.
  • Zapierać się wiary w Boga słowem, pismem lub czynem.

WOBEC BLIŹNIEGO

A drugie podobne pierwszemu przykazaniu jest: „Będziesz miłował bliźniego twego jak siebie samego” (Mt 22,39).

Miłość ogólnoludzka

Miłość jest to wychodzenie poza siebie, poza krąg własnych spraw i problemów, na spotkanie drugiego człowieka, to szacunek dla jego osoby, stworzonej na obraz i podobieństwo Boże, dla Jego Imienia, to aktywna świadomość wspólnoty i odpowiedzialności za los drugiego człowieka.

Grzechem jest:

  • Przechodzić obojętnie obok potrzeb i cierpień ludzkich.
  • Nosić w sercu gniew i nienawiść, żyć w niezgodzie bez podejmowania prób pojednania, żywić w sobie ducha odwetu i zemsty.
  • Znieważać ludzi epitetami, przekleństwami, używaniem wulgarnych słów, gestami, czynami. Szargać opinię drugiej osoby przez obmowy, plotki, posądzenia, podejrzenia, oszczerstwa, oskarżenia, donosy, anonimy, osądy, na podstawie jednostronnej informacji.
  • Nie odwołać niesłusznych zarzutów, nie naprawić szkód moralnych i materialnych, wynikłych z popsutej opinii.
  • Pozywać przed sąd lub kolegium bez ważnej racji.
  • Nie dawać możliwości samoobrony „oskarżonemu” lub „osądzonemu”.
  • Osądzać i podejmować działania na podstawie anonimów.
  • ,,Wykańczać” swoich przeciwników lub ludzi sobie niemiłych, wykorzystując zajmowane stanowisko, znajomości, przynależność do organizacji politycznych lub społecznych.
  • Traktować pracowników, jako bezosobową siłę roboczą, nie nawiązywać z nimi osobowego kontaktu, nie wchodzić w sprawy ich życia pozazawodowego, nie służyć im pomocą, radą…
  • Pogardzać innymi z racji niższego wykształcenia, stanowiska, innej religii, narodowości, rasy…
  • Traktować interesantów jako „zło konieczne”, załatwiać oschle i zimno, okazywać zniecierpliwienie, zbywać ich, odkładać bez powodu załatwienie ich spraw na czas późniejszy, stosować w ich załatwianiu kryteria prywatne: sympatyczny-niesympatyczny, „może się przydać”, „może mi zaszkodzić”, „wysoko postawiony”, pobierać „łapówki” albo od nich uzależniać urzędowe załatwienie spraw.
  • Traktować urzędnika w sposób lekceważący, ubliżać mu, zwracać w nieodpowiedni sposób i złośliwie uwagę, denerwować go, proponować „łapówkę” względnie mu ją dawać.
  • Przychodzić nie w porę, wykorzystywać dobroć i gościnność innych, zanudzać swoimi sprawami i gadulstwem, nie chcieć i nie umieć słuchać innych.
  • Nie szukać okazji, by ludziom świadczyć usługi, sprawiać im radość, nieść pokój i miłość.
  • Nie walczyć z największym wrogiem miłości – egoizmem i pychą.

INNE POSTACIE MIŁOŚCI

Specyficzną postacią miłości jest miłość między mężczyzną i kobietą, miłość narzeczeńska i małżeńska. Jako stworzona przez Boga jest ona wartościowa, może jednak ulegać deformacjom i wówczas staje się grzechem.

Miłość narzeczeńska. Grzechem jest:

  • Nie odróżniać miłości od pożądliwości.
  • Wychodząc z założenia, że miłość na „wszystko pozwala”, uważać za normalne „próbne” pożycie przedmałżeńskie i proponować je, jako „dowód miłości”.
  • Nie brać odpowiedzialności za osobę, której wyznało się swą miłość, lub co do której nie żywi się wzajemnego uczucia miłości, redukując daną osobę do przedmiotu użycia i dostarczania zmysłowej przyjemności, namawiając do pożycia cielesnego lub stwarzać ku temu okazje.
  • Nie mieć poszanowania dla wartości dziewictwa i czystości.
  • Nie przestrzegać dyskrecji i nie odnosić się z szacunkiem do spraw seksualnych.
  • Nie dbać o skromny ubiór, o zachowanie uczuć wstydliwości.
  • Swym zachowaniem lub swym sposobem wyrażania się wpływać ujemnie na osoby nieletnie.
  • Wykorzystywać chwile słabości drugiej osoby, usprawiedliwiając się, że „ona tego chciała”.
  • Kłamliwie zapewniać o uczuciach miłości. Szantażować opuszczeniem, zerwaniem narzeczeństwa, jeśli nie da „dowodu miłości”.
  • Po latach „chodzenia” rozstać się bez moralnych, a czasem materialnych rozliczeń.
  • Namawiać do zabójstwa nienarodzonego dziecka, wydawać na nie wyrok śmierci i wykonywać go.
  • Uchylać się od płacenia alimentów lub płacić je nieregularnie.
  • Dążyć do małżeństwa pomimo schorzeń mogących genetycznie obciążyć potomstwo.
  • Nie przygotowywać się na płaszczyźnie religijno-moralnej oraz materialnej do życia w małżeństwie.
  • Nie przepajać miłości erotycznej miłością Boga przez wspólne uczestniczenie we Mszy św., przyjmowanie sakramentów świętych.

Miłość małżeńska

  • Traktować małżeństwo jako czysto prawny, a nie osobowy i sakramentalny związek dwojga ludzi sobie równych i na równi zobowiązanych do wzajemnego „dawania” siebie.
  • Dysponować sobą, czasem, zdrowiem, wartościami moralnymi i materialnymi bez liczenia się ze współmałżonkiem.
  • Zaniedbywać na co dzień wobec współmałżonka oznak miłości, czułości, wymogów grzeczności.
  • Być brutalnym i niedelikatnym w słowie, geście, zachowaniu się.
  • Jednostronnie, arbitralnie i despotycznie załatwiać sprawy rodziny i domu.
  • Uchylać się od czynnego udziału w spełnianiu prac i posług domowych, przeceniać własny wkład w dobro wspólne.
  • Poniżać swą godność, zakłócać spokój i ład pożycia małżeńskiego nadużywaniem alkoholu.
  • W rozmowach i dyskusjach ulegać irytacji, podnosić głos, stwarzać klimat napięć i niepokoju, „przyczepiać się” do byle czego i kogo.
  • Zamykać się w tajemniczym, urażonym milczeniu, nadąsaniu się.
  • Maltretować fizycznie lub moralnie współmałżonka.
  • W konfliktach i trudnościach ułożenia życia widzieć winy tylko współmałżonka.
  • Przypominać i wypominać grzechy przeszłości, niedotrzymane obietnice.
  • Za wszelką cenę dążyć do wykazania i przeprowadzenia „swojej” racji.
  • Cieszyć się z upokorzenia i porażek współmałżonka.
  • Nie interesować się pracą zawodową i sukcesami współmałżonka, zanudzać go przechwałkami o własnych sukcesach i zaletach.
  • Nie znajdować słowa uznania i pochwały za wkład pracy, sukcesy i gusty współmałżonka.
  • Przesadnie chwalić inne żony lub mężów wobec współmałżonka.
  • Nie zdobywać sił na uśmiech i humor nawet pomimo zmęczenia i kłopotów.
  • Tracić czas na indywidualne spotkania koleżeńskie, gry, rozrywki.
  • Poświęcać rodzinę dla innych zajęć, nie mieć czasu dla żony, męża i dzieci, ograniczać rozmowy do życzeń, nakazów, uwag.
  • Nie dbać o wspólne imprezy i rozrywki.
  • Nie otaczać należną troską cierpiącego współmałżonka, nie okazywać należnej wyrozumiałości i cierpliwości swojej żonie w okresie ciąży.
  • Zaniedbywać należne zobowiązania względem rodziny współmałżonka, odmawiać szacunku jego rodzicom i krewnym, wydawać o nich ujemny sąd, wyrażać się z lekceważeniem, nie szanować uczuć miłości u swego współmałżonka do jego rodziców i krewnych.
  • Pozwalać rodzicom lub krewnym na daleko idącą ingerencję w życie małżeńskie, tworzyć z rodziną wspólny front walki ze współmałżonkiem.
  • Nie dążyć do stworzenia w małżeństwie wspólnoty materialnej, żądać od współmałżonka drobiazgowych rozliczeń w atmosferze nieufności i podejrzeń.
  • Czynić „gderliwe” wymówki o małych zarobkach, sugerować nieuczciwe sposoby zdobywania pieniędzy.
  • Trwonić nieodpowiedzialnie pieniądze na zbyteczne i trzeciorzędne sprawy: alkohol, stroje, przyjęcia…
  • Wkładać całą swoją energię i czas na dorabianie się i urządzanie kosztem wspólnego, osobowego przeżywania siebie, wartości moralnych, kulturowych i wychowawczych.
  • Zaniedbywać wspólną modlitwę, wspólne uczestniczenie we Mszy św., wspólne przystępowanie do sakramentów świętych.
  • Szukać w małżeństwie tylko przeżyć zmysłowych z pominięciem wartości i zobowiązań osobowych.
  • W pożyciu małżeńskim nie liczyć się ze stanem psychicznym i fizycznym współmałżonka, nie znać naturalnej metody regulacji poczęć, zmuszać do używania środków antykoncepcyjnych lub samemu je używać, nie liczyć się z kulturą, skromnością i delikatnością, przyjmować i narzucać postawy, czynności i gesty uwłaczające godności człowieka i chrześcijanina, nie liczyć się w ogóle z sumieniem i prawem moralnym w tej dziedzinie, traktując ją jako obszar niczym nie krępowanej własnej woli i samowoli.
  • Z egoizmu, małoduszności, wygodnictwa ograniczać ilość potomstwa.
  • Źle wyrażać się o rodzinach wielodzietnych.
  • Odmawiać bez powodu pożycia małżeńskiego.
  • Zatruwać siebie i swego współmałżonka zazdrością i nieuzasadnionymi podejrzeniami.
  • Nawiązywać sympatie, uprawiać stosunki pozamałżeńskie.
  • Nie dążyć z największym wkładem modlitwy, taktu, poświęcenia do zażegnania kryzysu jedności małżeńskiej.
  • Straszyć współmałżonka rozwodem lub naprawdę do niego dążyć; po rozwodzie cywilnym wstępować w nowe związki małżeńskie.
  • Uchylać się od ponoszenia odpowiedzialności materialnej względem dzieci w stanie separacji lub cywilnego rozwodu.
  • Nie chcieć przebaczyć i pojednać się po grzechu wiarołomstwa.
  • Nie dziękować nigdy Bogu za radości życia i pożycia małżeńskiego.

MIŁOŚĆ W RODZINIE

Obowiązkiem rodziców jest troska o zdrowie i wszechstronne, a więc także i religijne wychowanie dzieci oraz materialne utrzymanie rodziny.

Miłość rodziców względem dzieci. Grzechem jest:

  • Budzić nowe życie pomimo schorzeń, w stanie podniecenia alkoholowego, w trudnych i niezwykłych okolicznościach zewnętrznych.
  • Nie okazywać zainteresowania i czułości dziecku po urodzeniu.
  • Nie starać się o prawidłowy rozwój fizyczny i umysłowy dziecka.
  • Ograniczać troskę o dziecko tylko do zaspokojenia jego potrzeb materialnych.
  • Nie troszczyć się o religijno-moralne wychowanie dzieci, nie posyłać ich na naukę religii, nie dawać im dobrego przykładu, nie interesować się życiem i praktykami religijnymi u dorastających i dorosłych dzieci.
  • Nie interesować się „twórczością” i sprawami szkolnymi dziecka, nie znajdować czasu na rozmowy, spacery, wycieczki z dziećmi.
  • Nie interesować się, z kim dzieci utrzymują kontakty towarzyskie, nie poznawać i nie zapraszać ich koleżanek i kolegów do swego domu, nie dążyć do wczesnego poznania sympatii swej córki lub syna.
  • Przeklinać dzieci, obrzucać je nieprzyzwoitymi wyrażeniami, porównaniami.
  • Nie tworzyć w domu atmosfery życzliwości, miłości, pogody i bezpieczeństwa.
  • Urządzać w domu rodzinnym awantury, kłótnie, libacje alkoholowe, opowiadać żarty lub dowcipy nieprzyzwoite, wyśmiewać się lub żartować ze spraw religijnych, wydawać wobec dzieci niechrześcijańskie sądy i oceny o ludziach, faktach i wydarzeniach, opowiadać o słabościach i grzechach znajomych.
  • Podawać lub zezwalać na spożywanie alkoholu nieletnim dzieciom, na palenie tytoniu.
  • Zezwalać na oglądanie programu telewizyjnego bez należytej selekcji.
  • Być surowym w wymaganiach i karaniu albo zbyt słabym i pobłażliwym, tolerować u dzieci fałszywe poglądy i złe postępowanie.
  • Nie szanować indywidualnej osobowości dziecka, nie rozpoznawać jego temperamentu, charakteru oraz dyspozycji pozytywnych i negatywnych, nie podejmować w czas odpowiednich zabiegów pedagogicznych.
  • Niedostatecznie podkreślać słowami i własnym postępowaniem prymatu spraw ducha i wieczności przed wartościami doczesnymi.
  • Nie dążyć do wytworzenia należnego klimatu, w którym rozwija się i dojrzewa wielokształtna miłość Boga i człowieka.
  • Nie uczyć w codziennych sytuacjach i konfliktach „sztuki miłości”: przebaczania, ofiarności, grzeczności, poszanowania dla kalek i starców, uwrażliwienia na potrzeby i cierpienia ludzkie.
  • Wywierać nacisk na wybór studiów, stanu czy zawodu dziecka według własnych upodobań i ambicji.
  • Zaniedbywać lub opóźniać świadome wychowanie dzieci do miłości erotycznej i małżeńskiej.
  • Utrudniać, zabraniać lub zmuszać dziecko do małżeństwa z osobistych racji, ambicji, egoizmu.
  • Nie traktować dziecka współmałżonka jako swoje przybrane dziecko.
  • Dążyć do skłócenia lub rozbicia małżeństwa dziecka. Nie modlić się za swoje dzieci.

Miłość dzieci względem rodziców

  • Nie szanować rodziców, nie być wobec nich szczerym, uległym, okłamywać ich, podnosić na nich rękę, przeklinać lub ubliżać im słowem, gestem. Nie współczuć rodzicom w ich cierpieniach, nie wczuwać się w ich położenie i przeżycia.
  • Nie troszczyć się o rodziców chorych, starych, niedołężnych, nie odwiedzać ich, nie pisać listów. Wstydzić się swoich rodziców.
  • Szargać opinię rodziny swoim postępowaniem. opowiadać o wadach rodziców.
  • Zgarniać lub wyłudzać na osobisty użytek część majątku rodzinnego, bez liczenia się z potrzebami pozostałych członków rodziny.
  • Zaniedbywać lub nie odwiedzać mogił swoich rodziców.
  • Nie modlić się za rodziców żywych lub zmarłych.
  • Każdy człowiek ma prawo do życia i zdrowia, które jest najwyższą wartością ziemską; naruszać je, to znaczy grzeszyć.
  • Stać się przyczyną bezpośrednią lub pośrednią śmierci człowieka narodzonego lub nienarodzonego.
  • Uchylać się od odpowiedzialności materialnej wobec tych, którzy dotknięci zostali utratą bliskiego człowieka spowodowaną przez nas.
  • Współdziałać sugestią, radą lub czynem w przerywaniu ciąży.
  • Pochwalać przerywanie ciąży, zabójstwa, wojny.
  • Bez istotnej potrzeby narażać kogoś na ryzyko utraty życia albo zdrowia, na trwałe lub okresowe kalectwo, na niebezpieczeństwo zakażenia, zatrucia.
  • Zaniedbywać troski o humanitarne warunki życia, o higienę pomieszczenia i pracy, o bezpieczeństwo pracy.
  • Prowadzić pojazdy bez przestrzegania przepisów drogowych, po spożyciu alkoholu, z nadmierną szybkością, w stanie niepełnej osobistej sprawności fizycznej lub też technicznej pojazdu.
  • Narażać siebie i innych na niebezpieczeństwo nieprawidłowym zachowaniem się na jezdni.
  • Każdy człowiek ma prawo do własności; kto ją narusza, grzeszy.
  • Przywłaszczać sobie jakąkolwiek własność prywatną lub społeczną.
  • Nie płacić za przejazd albo korzystać ze środków lokomocji bez posiadania lub kasowania biletu.
  • Niszczyć własność społeczną lub prywatną.
  • Przywłaszczać sobie cudze prace i cudze zasługi.
  • Uprawiać nieuczciwość i oszustwo.
  • Nieuczciwie i niesolidnie pracować, pozostawiać prace niedokończone, źle i niesolidnie wykonane, przychodzić do pracy nietrzeźwym lub niewypoczętym, skracać czas przez spóźnianie się albo wcześniejsze odchodzenie.
  • Wykorzystywać czas pracy lub delegacje na załatwianie spraw prywatnych, korzystać z urządzeń służbowych w celach prywatnych.
  • Zdobywać zwolnienia lekarskie poza racjami zdrowotnymi.
  • Nie dotrzymywać terminów wykonania pracy lub płatności.
  • Nie rozliczać się z pieniędzy prywatnych i społecznych.
  • Ulegać chciwości, domagać się łapówek i przyjmować je; wykorzystywać stanowisko lub okazję do wyłudzenia pieniędzy.
  • Żądać wygórowanych cen przy sprzedażach, wynajmie, wygórowanych honorariów za usługi zawodowe.
  • Zatrzymywać, opóźniać lub uszczuplać należną zapłatę robotnikom.
  • Nie ubezpieczać swych pracowników. „Robić” pieniądze bez pracy. „Kombinować” godziny nadliczbowe, a w godzinach pracy „obijać się”.
  • Zatrzymywać zbyt długo pożyczone przedmioty, „zapominać” o ich oddaniu.
  • Każdy człowiek ma prawo do prawdy i wolności; odmawiać bliźnim tych praw, to znaczy grzeszyć.
  • Kłamać, oszukiwać, tendencyjnie informować.
  • Fałszować naukę, przemilczać istotne fakty, uogólniać.
  • Milczeć z bojaźni lub wygodnictwa, gdy trzeba dać świadectwo prawdzie i sprawiedliwości.
  • Podchodzić do ludzi z obłudą i pochlebstwem. Łamać tajemnicę zawodową, korespondencji, rozmów telefonicznych, mimo woli podsłuchanej spowiedzi.
  • Zmuszać kogoś groźbami, dyskryminacją itp. do przyjmowania poglądów, podzielania ocen, spełniania czynów sprzecznych z jego sumieniem.
  • Trudnić się podsłuchiwaniem, podglądaniem, donosicielstwem.
  • Nie szanować prywatnie albo urzędowo cudzych przekonań i praktyk religijnych; bezpośrednio, względnie pośrednio ograniczać swobodę społecznego i publicznego wyznawania lub czynnego w nich udziału, udaremniać albo ograniczać swobodę spełniania i korzystania z posług religijnych.
  • Zakazywać członkom organizacji, młodzieży, dzieciom wypełniania ich obowiązków religijnych.
  • Tworzyć „kliki” ludzi wspierających się wzajemnie bez względu na sprawiedliwość, miłość, kompetencje.

WOBEC KOŚCIOŁA

Kościół jest hierarchiczną, widzialną i duchową wspólnotą Ludu Bożego, ustanowioną przez Chrystusa (por. Konstytucja o Kościele, 8). Każdy katolik jest jego pełnoprawnym członkiem. Winien więc starać się poznać Kościół, być aktywnym w jego życiu zarówno widzialnym jak i duchowym, w pełnieniu jego zbawczej misji, brać odpowiedzialność za jego losy.

Grzechem jest:

  • pojmować Kościół jako instytucję, a siebie jako klienta; jako partię polityczną, a nie widzieć w nim Mistycznego Ciała Chrystusa.
  • Utożsamiać Kościół z duchowieństwem.
  • Opuszczać w niedzielę lub święta Mszę św. bez powodu lub wskutek małej niedogodności.
  • Ograniczać się tylko do uczestniczenia we Mszy św. w niedzielę, pomimo możliwości uczestniczenia także w ciągu tygodnia.
  • Zachowywać się biernie i z roztargnieniem w czasie Mszy św., nie brać czynnego udziału w dialogach i śpiewie, nie troszczyć się o zapoznanie się z tekstami modlitw i czytań liturgicznych oraz tekstami i melodiami śpiewanych pieśni religijnych.
  • Zaniedbywać albo stronić bez powodu od częstego przystępowania do Sakramentu Eucharystii, a w razie potrzeby do Sakramentu Pokuty. Przyjmować sakramenty święte świętokradzko (nie wypełniając warunków).
  • Z wyniosłości, przesadnego lęku, z lenistwa albo lekceważenia nie brać udziału w uroczystościach lub manifestacjach religijnych.
  • Wyniośle potępiać lub krytykować inne formy kultu i pobożności.
  • Uchylać się od wszelkiej formy działalności apostolskiej.
  • Posuwać się w tolerancji innych religii do twierdzenia, że „wszystkie religie są równie dobre”.
  • Chrześcijan niekatolików uważać za wrogów.
  • Ograniczać rolę Kościoła do administrowania sakramentów świętych, a odmawiać mu władzy nauczycielskiej w sprawach wiary i moralności.
  • Nie poszerzać i systematycznie nie pogłębiać znajomości nauki Kościoła przez czytanie Ewangelii, studium, lekturę książek i prasy katolickiej, przez czytanie encyklik papieskich na tematy etyki społecznej.
  • Głosić poglądy niezgodne z doktryną katolicką. Prowadzić jałową krytykę hierarchii, duchowieństwa, zakonów.
  • Unikać w rozmowach prywatnych, towarzyskich dotykania spraw i problemów religii lub Kościoła, uważać to za rzecz wstydliwą, nietaktowną.
  • Być biernym i niezainteresowanym w organizowaniu nauczania religii dzieci i młodzieży.
  • Przeszkadzać prywatnie lub urzędowo, bezpośrednio względnie pośrednio w organizowaniu i przeprowadzaniu katechizacji dzieci i młodzieży.
  • Nie znajdować w niedzielę tub święta czasu na chwilę osobistej modlitwy, na rodzinną rozmowę o tematyce religijnej.
  • Wolny czas niedzieli tub święta spędzać na ,,posiedzeniach” w pijalniach piwa lub lokalach zatrutych alkoholem.
  • Podawać lub spożywać alkohol w nadmiernych ilościach w czasie rodzinnych przyjęć z okazji chrztu dziecka, Pierwszej Komunii św., sakramentu małżeństwa lub innych uroczystości religijnych względnie kościelnych.
  • Nie szanować świąt kościelnych, nie przestrzegać postów i okresowego powstrzymywania się od organizowania lub udziału w hucznych zabawach.
  • Nie przestrzegać chrześcijańskich tradycji, związanych ze świętami lub okresami roku liturgicznego. Nie interesować się życiem i problemami Kościoła współczesnego.
  • Być obojętnym wobec problemu powołań kapłańskich.
  • Nie modlić się za papieża i duchowieństwo.
  • Uchylać się od świadczeń materialnych (na utrzymanie świątyni, akcję misyjną, charytatywną).
  • Kompromitować Kościół postawą i czynami przeciwnymi duchowi Ewangelii.
  • Zapierać się słowem, gestem, pismem lub postawą swej przynależności do Kościoła Katolickiego.

WOBEC SAMEGO SIEBIE

Miłość samego siebie to poszanowanie własnej godności osoby ludzkiej, troska o zdobywanie rzeczywistego dobra oraz wartości religijnych, moralnych, fizycznych i materialnych, którymi mamy służyć i dzielić się z bliźnimi.

Grzechami wobec miłości do siebie są:

  • Małoduszność
  • Nie mieć ideału swej osobowości względnie go nie realizować.
  • Nie brać pod uwagę życia wiecznego czyli eschatologicznego wymiaru ludzkiej egzystencji.
  • Nie wykorzystywać w pełni swych możliwości i talentów.
  • Nie dokształcać się zawodowo.
  • Godzić się na zastój w rozwoju swojej kultury umysłowej i moralnej.
  • Nie starać się o poznanie nurtów, myśli i kierunków rozwoju swojej epoki.
  • Nie gospodarować odpowiednio czasem, tracić go na pustą gadaninę, rozrywki, przesadną toaletę i przyjemności kosztem obowiązków.
  • Usprawiedliwiać swoje niedociągnięcia i grzechy „obecną sytuacją”…
  • Nie widzieć w pomniejszeniu siebie, w niewykorzystywaniu swoich możliwości i talentów krzywdy wyrządzonej społeczeństwu.
  • Zła ambicja
  • Dążyć do wyższej stopy życiowej kosztem wartości moralnych i kulturowych.
  • Oddawać się pasji „urządzania się”, „robienia” pieniędzy i widzieć w tym główny cel swego życia. Hołdować zasadzie „zastaw się, a postaw się”.
  • Popadać w zadłużenia.
  • Oceniać swą pracę tylko od strony wielkości zarobku.
  • Dążyć do zdystansowania innych w dorabianiu się materialnym. Być zazdrosnym. Przeceniać swoje zdolności, wartości, zasługi i autorytet. Stawiać ambicji inne cele niż służenie bliźnim.
  • Pycha i próżność
  • Wynosić się ponad innych, podkreślać swoją przewagę inteligencji, władzy, zamożności, swoje zasługi. Nie pamiętać, że wszystko zawdzięczamy Bogu i ludziom.
  • Uważać siebie za właściciela, a nie włodarza dóbr, które mają przez nas służyć bliźnim. Mieć w pogardzie innych, pogardliwie wyrażać się o nich.
  • Separować się od innych w poczuciu swojej wyższości.
  • „Gasić” innych swoją przewagą umysłową, materialną, służbową.
  • W wystąpieniach, spotkaniach, listach podkreślać swoje „ja”, swoją wiedzę, znajomości, urodę, ubarwiać swoje sukcesy, lekceważyć, co inni mówią…
  • Być „nieomylnym”, mieć zawsze rację.
  • Być wrażliwym na punkcie własnej miłości i wielkości, zbyt łatwo się obrażać.
  • Przesadnie się stroić, w ubieraniu się gonić za modą, nie przestrzegać zasad przyzwoitości.
  • Grzechy wobec ciała
  • Zaniedbywać się w staraniu o dobry stan zdrowia.
  • Zaniedbywać sen, posiłki, wypoczynek.
  • Zamraczać się alkoholem, nadmierną ilością tytoniu, narkotyzować się.
  • Nadużywać napojów i pokarmów.
  • Niszczyć zdrowie przez nieumiarkowany sport, odchudzanie się, nieodpowiedni ubiór w zależności od aury.
  • Uprawiać sporadycznie, względnie nałogowo samogwałt.
  • Brak umiaru
  • Przesadnie troszczyć się o swoje zdrowie.
  • Nie panować nad swoim smutkiem, radością, humorem, gadulstwem i narzucać swoje nastroje innym.
  • Robić z siebie „ofiarę losu”.
  • Ulegać depresjom i „załamaniom” po stratach i niepowodzeniach, za nie czynić odpowiedzialnym Boga i innych ludzi, nie widzieć w tym pozytywnego doświadczenia życiowego.
  • Uogólniać zło i wady ludzkie, popadać w zgorzknienie i pesymizm.
  • Nieład życia
  • Nie mieć ogólnego planu dnia, nie kalkulować podejmowanych zobowiązań ze swymi możliwościami czasowymi, żyć bez planu.
  • Nie mieć przed oczyma hierarchii wartości, nie brać pod uwagę motywów moralnych i zobowiązań osobowych w podejmowaniu decyzji.
  • Bezmyślnie i pochopnie wydawać pieniądze.
  • Nie mieć czasu na skupianie się, przeanalizowanie, zastanowienie się.
  • Podejmować decyzję pod wrażeniem chwili bez dostatecznego przemyślenia.
  • Nie pamiętać o tym, że tak jak Bóg z chaosu wyprowadził kosmos, tak i my musimy współpracować z Bogiem w tworzeniu ładu, porządku, piękna…

AKT ŻALU

Ojcze miłosierdzia, czym odpłaciłem Tobie za Twoją miłość? Grzechami, zaniedbaniem, niewdzięcznością. Obym był nigdy nie zgrzeszył.

Żałuję z całego serca za wszystkie grzechy, którymi obraziłem Ciebie, mojego Stworzyciela i Odkupiciela.

Żałuję, że znieważyłem Ciebie, Dobro najwyższe i najgodniejsze miłości.
Żałuję, że zmarnowałem zasługi męki mojego Zbawiciela i zdeptałem Krew za mnie przelaną.

Żałuję, że obraziłem sprawiedliwość Twoją, Panie, i zasłużyłem na słuszną karę.
Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i przeciw Tobie. Nie jestem godzien zwać się dzieckiem Twoim.

Brzydzę się wszystkimi grzechami i odwracam się od nich. Mocno postanawiam przy pomocy łaski Twojej unikać wszystkich grzechów i okazji do nich.

 

Dodaj komentarz