Aktualności

OAZA WAKACYJNA – WYPOCZYNEK DLA CIALA I DUCHA…

W tym roku na rekolekcje wakacyjne zwane w skrócie Oazą pojechało z naszej parafii 7 osób. Jest to szczególny czas dla dzieci i młodzieży. Miejscem odbywania tych rekolekcji był Gliczarów koło Zakopanego.

Podczas tych 15 dni tworzy się wspaniała wspólnota osób, które spędzają czas nie tylko na modlitwie ale i na zabawie, wyjściach w góry, rozmowach. Budują się wspaniałe przyjacielskie relacje, silne więzi koleżeńskie, a przede wszystkim zdobywa się inne doświadczenia Kościoła – nie takiego jaki zna większość osób z co niedzielnych mszy świętych lub okazjonalnych uroczystości…ale żywej wspólnoty opartej na wzajemnym szacunku, miłości i zrozumieniu. Takiej wspólnoty jaka miała miejsce wśród pierwszych chrześcijan, do jakiej każdy z nas jest wezwany…Oaza – podobnie jak ta na pustyni – ma być ocaleniem dla tych, którzy zechcą w niej uczestniczyć. Ma dawać życie, nadzieję, przywracać radość i sens codziennych zmagań, ma pomóc w zrozumieniu nauki Jezusa. Swoimi wrażeniami z takich rekolekcji zechciała podzielić się jedna z uczestniczek

Mam na imię Ola. Była to moja trzecia Oaza, ale po trwającej dwa lata przerwie. Wcześniej byłam na Oazie Dzieci Bożych, Oazie Nowej Drogi 1- stopnia, a teraz na Oazie Nowego Życia – 1stopnia.

Myślę, że była to najlepiej przeżyta przeze mnie Oaza.  Starałam się w każdym naszym codziennym punkcie dawać z siebie sto procent. Czwartego dnia oazy mieliśmy ,,Przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela”. Było to dla mnie najważniejsze wydarzenie. Wtedy wszystko stało się jasne- przecież ja jestem umiłowanym dzieckiem Boga, jeśli będę przy nim trwać to wszystko będzie dobrze.

Jednak gdy przekroczyłam półmetek rekolekcji złapało mnie wykończenie- psychiczne jak i fizyczne. Nie umiałam  się w ogóle skupić, trudno było mi rozważać Słowo Boże. Na szczęście  podczas ,,Nabożeństwa Pojednania” kiedy odbyłam najważniejszą moim zdaniem spowiedź w życiu

– przełamałam się i pokonałam słabości. Od tego momentu znów mogłam otworzyć się w pełni na wszystko co miało tam miejsce. Najbardziej podobały mi się modlitwy wieczorne. Najczęściej odbywały się wtedy Adoracje. Mocno utkwiło mi w głowie jedno zdanie: gdyby Pan odszedł z obrazu ,,Jezu Ufam Tobie” zostałaby ciemność i pustka. Bardzo cieszę się, że pojechałam w tym roku na oazę. Mogłam naładować swoje baterie na cały rok, być bliżej Boga niż to było w roku szkolnym oraz poznałam multum młodych, głośno mówiących  o swojej wierze ludzi – a z takimi na co dzień niestety rzadko się spotykam. Podczas tych rekolekcji były zorganizowane też dwa wyjścia w góry oraz sporo czasu na wspólne zabawy i rozmowy. Mam nadzieję, że nadal będę miała jak najwięcej  do czynienia z tym wspaniałym dziełem jakim jest oaza.

Ola

{gallery}oaza2017{/gallery}

Dodaj komentarz